poniedziałek, 4 listopada 2013

Zarabianie na własnej pasji



Autor: Gosia Zimniak
-------------------------------------

Pasja… Chyba każdy ma jakąś w swoim życiu. Posiadanie jakiejś pasji (im bardziej oryginalnej, tym lepiej) obecnie jest bardzo modne, a jeszcze bardziej na czasie jest pisanie o niej na blogu. Stąd już tylko kilka kroków dzieli Cię od zarabiania na tym, co najbardziej lubisz robić. 

Masz swoją pasję? W wolnych chwilach szydełkujesz lub szyjesz? A może masz obsesję na punkcie książek czy filmu? Cokolwiek to jest, wyobraź sobie, że dostajesz pieniądze za to, co najbardziej lubisz robić. Kusząca wizja, prawda? Jak grzyby po deszczu powstają biznesy - kobiece biznesy - oparte na pasji ich właścicielki. Często są to firmy związane z rękodziełem. Kiedyś szydełkowanie czy robienie na drutach kojarzyło nam się wyłącznie z naszą babcią, dzisiaj same chętnie „dziergamy”, a jeszcze chętniej ubieramy jedyne w swoim rodzaju, ręcznie wykonane sweterki. Rękodzieło przeżywa renesans, ponieważ lubimy rzeczy oryginalne, wyjątkowe i tworzone z sercem. Z tego samego powodu chodzimy do cukierni zakładanych przez pasjonatki (a nie zawodowych cukierników) pieczenia babeczek, muffinek i innego rodzaju słodkości. Kobiecy biznes oparty na pasji ma duże szanse na sukces, ponieważ budzi pozytywne emocje i przemawia przez niego serce oraz autentyczność. 

Coraz częściej spotykamy się ze zjawiskiem marketingu pasji. Powstaje wiele stron internetowych prezentujących różnego rodzaju rękodzieło (np. tworzenie biżuterii, scrapbooking, decoupage ) oraz portali zrzeszających pasjonatów, organizowane są konkursy typu "Pokaż swoją pasję" i szkolenia dla kobiet "Jak odnaleźć swoją pasję i na niej zarabiać". No właśnie, jak?

Jak odnaleźć swoją pasję…

Marzysz o zmianie swojej sytuacji zawodowej i zarabianiu na czymś, co będziesz lubić robić? Super, jeśli już masz pomysł czy cały biznesplan w głowie. Ale co w sytuacji, gdy tak naprawdę już sama nie pamiętasz, co lubisz robić? Weź kartkę i długopis i notuj wszystko, co przyjdzie Tobie do głowy.

  • ·         Sięgnij pamięcią do czasów dzieciństwa. Kim chciałaś być, jak byłaś małą dziewczynką? Jakie były Twoje ulubione zabawy? Frank Wright, przykładowo, uwielbiał w dzieciństwie bawić się drewnianymi klockami – w dorosłym życiu został jednym z najlepszych architektów w USA. Z kolei ja, jak była mała, chciałam być projektantką mody, zarysowywałam całe zeszyty postaciami kobiet w wymyślonych przeze mnie sukienkach. Dzisiaj wiem (m.in. po semestrze nauki spędzonym w szkole projektowania ubioru), że do projektowania mody się nie nadaję, ale za to pasjonuję się ilustracją modową.

  • ·         Pomyśl o swoich aktualnych zainteresowaniach. Wyobraź sobie, że masz pół roku wolnego i dość pieniędzy, żeby móc robić tylko to, na co masz ochotę. Co byś robiła? Odwiedziłabyś dalekie kraje? Zajęłabyś się pisaniem książki? A może spędzałabyś więcej czasu ze swoją rodziną? 

  • ·         Zajrzyj w głąb siebie. Zadaj sobie pytanie o to, co chcesz osiągnąć w życiu. Jakie są Twoje cele? Wartości? Co Cię ekscytuje i o czym lubisz rozmawiać? Znajdź również i wypisz wszystko to, w czym jesteś dobra. Czy posiadasz jakieś wyjątkowe umiejętności? 

Masz już podstawy, żeby określić, co jest Twoją pasją. Nie chodzi tutaj o hobby czy zainteresowania, tylko o prawdziwą, głęboką pasję – sprawę, której będziesz w stanie się całkowicie oddać. 

… i sposób na wykorzystanie jej w biznesie?

Niezwykłe historie kobiecych biznesów pokazują, że każda pasja może być sposobem na życie. Tworząc wizję swojej przyszłej kariery zawodowej opartej na tym, co kochasz robić użyj wyobraźni - myśl szeroko i wyjdź poza schematy. W Internecie powielany jest taki obrazek z napisem: „Twoja praca marzeń nie istnieje – musisz ją stworzyć”. Wykreuj zajęcie, które łączy w sobie Twoją pasję, umiejętności i osobiste predyspozycje. 

To Twoja pasja i Twój pomysł na życie, jednak tworząc model biznesowy swojej firmy pamiętaj, że to inni ludzie – Twoi klienci są najważniejsi. To o ich potrzebach musisz myśleć. Czy to co chcesz im zaoferować jest dla nich wartościowe? Przydatne? Jakie korzyści przyniesie im Twoja firma?
Kiedy będziesz już miała opracowany pomysł i plan zbicia fortuny na własnej pasji, pokaż ją całemu światu. Załóż bloga czy stronę internetową. Bądź sobą, bądź autentyczna, a wkrótce to co kochasz znajdzie swoich odbiorców.

Zalety zarabiania dzięki własnej pasji

1. Jesteś szczęściarą. Znasz podejście: "Znajdź swoją pasję, a potem zacznij na niej zarabiać i nigdy już nie będziesz musiał pracować"?  I rzeczywiście - to niezwykłe szczęście robić coś, co się lubi i dostawać za to pieniądze. Jesteś przepełniona motywacją do działania i wszystko wykonujesz z przyjemnością.

2. Czujesz się panią swojego losu. Jak to zwykle bywa, kiedy masz działalność gospodarczą i pracujesz na własny rachunek  - jesteś własnym szefem. to Ty decydujesz, czym się zajmiesz, jakie zlecenia przyjmiesz, dla jakich klientów będziesz pracować.

3. Masz elastyczny tryb pracy. Samodzielnie dobierasz sobie godziny pracy. Jesteś „nocnym markiem”? Możesz pracować do późnej nocy, a rano nie musisz zrywać się z łóżka.

4. Satysfakcja, satysfakcja, satysfakcja. Sprzedanie własnoręcznie wykonanych kolczyków przynosi o wiele więcej zadowolenia niż dziesiątki samochodów sprzedanych w firmie kogoś innego. 

Bądź gotowa na wyzwania!

Praca oparta na pasji niewątpliwie ma wiele zalet, jednak wiążą się z nią także pewne trudności. Warto je przezwyciężyć! 

1. Pamiętaj, że własny biznes absorbuje o wiele bardziej niż praca na etacie, zwłaszcza na początku działalności. Co prawda pracujesz kiedy chcesz, sama sobie ustalasz grafik, jednak myślisz o swojej pracy 24 godziny na dobę. Dlatego nie zapomnij oddzielać czasu pracy od czasu odpoczynku. Ustal godziny, w których zajmujesz się swoim biznesem i jeśli pracujesz w domowym biurze nie zapomnij powiadomić o tym domowników, żeby Tobie nie przeszkadzali. W domu wydziel miejsce pracy - nie zajmuj się sprawami firmowymi w sypialni! 

2. Przed Tobą wiele pracy, ponieważ musisz być wybitna w tym, co robisz. Jak już wcześniej wspomniałam, jest wiele biznesów opierających się na pasji, dlatego musisz wyróżnić się na tle konkurencji. Najlepiej jakością oferowanych usług czy produktów. Nie ustawaj w dążeniu do doskonałości. Jeśli piszesz – szlifuj swój warsztat. Tworzysz biżuterię? Bądź na bieżąco z trendami modowymi.

3. Z założenia pasja jest czymś, co nas relaksuje, redukuje stres i pozwala przetrwać cięższe chwile. Jednak istnieje ryzyko, że pasja, po której spodziewasz się, że przyniesie Tobie pieniądze – gdy ich nie przynosi – może obudzić w Tobie rozgoryczenie. Dlatego cały czas pielęgnuj w sobie tę pasję, rozniecaj żar w swoim sercu, ucz się nowych rzeczy i rozwijaj się w tym kierunku. I nawet gdy nie wszystko idzie po Twojej myśli, nie poddawaj się. Czasami sukces wymaga cierpliwości. 

4. Prowadzenie biznesu opartego na pasji wymaga odrobiny ekshibicjonizmu. Wystawiając swoją pasję na pokaz – np. w Internecie, na blogu – ktoś zawsze będzie Cię oceniał, komentował to, co robisz. Dlatego trzeba mieć bardzo twardą skórę. 

Trzymam kciuki za wszystkie z Was, które postanowiły zarabiać na swojej pasji!

2 komentarze:

  1. Piszecie o zarabianiu na swojej pasji,ja mam nietypową bo jako 57latka dalej biegam jako długodystansowiec,a zaczęłam od 2000r.Mam z tym bardzo duże problemy poniewaz w Białogardzie mieszkają potwory wokół mnie.W klatce mieszka 10rodzin gdzie tylko 1rodzina jest w dobrych stosunkach sasiedzkich.Od początku tj.1985r te wszystkie rodziny dyskryminowały mnie za to że miałam 4dzieci,p.Romcia P caly czas wyzywała mnie od k..wów za nic,nie moglam wejść do własnej piwnicy żeby ona mnie nie zaczepiała,to jest odbieranie wolności człowiekowi,nawet podałam ja na policję żeby nie grozili moim dzieciom pobiciem.Ela W.i Wioletka Ci napuszczała wszystkie dzieci aby znecały sie nad moimi dziećmi-idż pobij go,kopnij go,rzucanie moim synem po ścianach przez synusia Karolka W,plucie na niego,straszenie pobiciem.Wioletka Ci 1971r.ur..rzucała zapalone pety na głowę mojego syna,wyrzuciła pety na swoją wycieraczkę i kazała swojemu tatusiowi pobić mojego syna że to on jej nasypał wiec wyskoczyłam z piesciami i bronilam go,swoim dzieciom kazała kopac nogami i walic pieściami w moje drzwi.Całe lata stoi pod moimi drzwiami i podsłuchuje,przesiaduje z papierochami długi czas na klatce,a jej mamusia przy moich drzwiach czekała na wnuczka ze szkoły.Wyzywałam wszystkich za takie zachowanie wobec moich dzieci,bo mój mąż był pijakiem i nie pomagałam mi w niczym.Podemną mieszka p.Z która uznała ze źle wychowuje dzieci za błahe sprawy wyzywała mnie ,,ty k..wo,Spółdzielnia Miesz.nie dokonywała nam remontów i wszystkim z dachu lał sie deszcz do mieszkań,i też byłam winna wyzywała mnie od biedaków i k...wów.P.Ela W w 1999r zaczepiła mnie na schodach i kazała oddac kozaki które zginęły jej spod jej drzwi,powiedziałam że to nie ja,mam swoje,odpowiedziała że to ja jej ukradłam bo mam 4dzieci,cały czas wysyła swoją sąsiadkę do mnie aby ona wyzywała mnie,za nic .Adwokatem 9rodzin był pan P,który oznajmił mi że oni nie chca mnie w tej klatce bo mam 4dzieci i jestem biedna,a oni zrobią wszystko żeby mi to mieszkanie odebrać i wyrzucić nas z tej klatki.To wszystko sie tak działo bo mało z nimi rozmawiałam o swoich sprawach.Wszystko ustawało bo przecież dzieci rosną i zrozumiałe że nie pozwolą aby ktoś za nic ich bił.W 2000r rozpoczełam przygodę z bieganiem co sąsiadom nie spodobało się i też kazały swoim dzieciom i znajomym mnie wyzywać ale ja nie zwracalam na to uwagi bo po miesiacu biegania zaczełam leczyc się z astmy.Od 3lat pomagam wychowywac synowi 2 dzieci które były maltretowane i upośledzona matka porzuciła je,co też p.była.dyr.M stwierdziła ze nie nadaję się do pomocy i chciała z córcią kasiunią zasranym psychologiem,odebrać mi możliwośc pomagania synowi,jak tez jemu odebrać te dzieci do domu dziecka, do tego stopnia że Kasiunia M buntowała moja córke przeciwko mnie,że za dużo czasu poswiecam dzieciom i że nie nadaje się,poszła do przedszkola do wychowawczyni mojego wnuczka aby ta zabronila mi(ciekawe w jaki sposób chciała to zrobić) odbierania dziecka z przedszkola,byli wszyscy poinformowani o stanie psychicznym dzieci i wychowawczyni z nia nie podjęła dyskusji.Teraz toczę wojne o swoja wolność,gdyz p.M przyczepiła sie do mnie o to ze posiadam działkę i chciala mnie zmusić do jej sprzedaży abym wszystkie zakupy robiła w Intermarche,tzn.że markety chca nam odebrać działki buntując przeciwko nam ludzi,wyśmiałam ją a na drugi dzień napuściła na mnie panią Romkę P, aby ona odzwyczaiła mnie od działki gdyż za duzo mam swojego towaru,a jestem bardzo pracowita i sumienna,do tego pani.stara R.z mężusiem Irkiem 10.2013rwyganiała spod naszych drzwi kolegę mojego syna tj. odbieranie wolności lokatorom.Pan.R idąc po klatce wyzywał mojego syna od sk..nów za to że szedł z kolegą do sklepu.Jak mam się bronić,jak zbuntowali wszystkich w całym bloku

    Marianna z Białogard os.Kołobrzeska

    OdpowiedzUsuń
  2. osobiście polecam zainteresować się programem partnerskim : MotoMoney najlepszy program partnerski prowizja 10% dzięki czemu przy sprzedaży jednej usługi można zarobić do 399 pln. Polega to na promowaniu jazdy szybkim sportowym samochodem, więc branża i grupa docelowa jest spora:)

    OdpowiedzUsuń